Roztwór zmieniający kolory jak kameleon, kinetyczny „robaczek” i czytanie bez korzystania z liter “Niutonki” z Kańczugi wzięły udział w największej w Europie imprezie plenerowej promującej naukę. Przygotowane przez siebie eksperymenty prezentowały w gronie 11 Klubów Młodego Odkrywcy z Polski, Armenii, Gruzji, Rumunii i Ukrainy.
27 Piknik Naukowy Polskiego Radia i Centrum Nauki Kopernik – bo o nim mowa – jak co roku przyciągnął ponad 100 wystawców ze świata nauki. W tym wyjątkowym gronie znalazły się dzieci i młodzież działające w Klubach Młodego Odkrywcy (KMO) w Polsce i za granicą. Do Warszawy przyjechały: „Niutonki” z Kańczugi (woj. podkarpackie), „Odkrywczy Maczek” z Katowic, „Wulkan Pomysłów” i „Siarczki” z Krakowa, „Niutonki” z Puław, „Eksplorki” z Bukowy Wielkiej (woj. lubelskie), a także kluby z Ukrainy, Armenii, Gruzji i Rumunii. Wszyscy prezentowali doświadczenia i eksperymenty przygotowane według własnych pomysłów. Pracowali nad nimi przez ostatnie pół roku.
W ramach przygotowań jeździłyśmy na różne warsztaty. Byłyśmy w Lipniku w Domu Seniora. Prezentowałyśmy nasze doświadczenia dzieciom u nas w świetlicy, żeby zobaczyć, jak to mniej więcej mogłoby wyglądać. Uczyłyśmy się metodą prób i błędów. Zmieniałyśmy kolorystykę albo kolejność działań wykonywanych w naszych doświadczeniach.
Ola, KMO „Niutonki” z Kańczugi
Klub Młodego Odkrywcy „Niutonki” działa w Szkole Podstawowej im. Króla Jana III Sobieskiego w Kańczudze od 12 lat, a w warszawskim Pikniku Naukowym wziął udział już po raz piąty. W szkole cieszy się dużą popularnością. „Oni między sobą sobie przekazują, że to są takie fajne zajęcia, na których nikt nie ocenia, nikt nie krytykuje, nikt ich nie ogranicza i coś się dzieje” – wyjaśnia opiekunka klubu Anna Zając, nauczycielka fizyki, matematyki i chemii.
Udział w Pikniku Naukowym to dla nich możliwość zaprezentowania swoich pasji na największej europejskiej imprezie plenerowej o tematyce naukowej. To także okazja do poznania klubowiczów i klubowiczek z innych krajów i kultur oraz budowania z nimi relacji w oparciu o podobne zainteresowania. Dzień przed Piknikiem klubowicze mogli się spotkać i bliżej poznać. Były dania regionalne z każdego kraju, wspólne eksperymentowanie, tańce i mnóstwo radości.
To jest nasz pierwszy wyjazd zagraniczny. Wspaniałe doświadczenie. Poznaliśmy ciekawych ludzi z innych krajów. Cieszymy się, że mogliśmy zobaczyć, co robią. Zaprzyjaźniliśmy się z ekipą z Rumunii.
Nikoloz, KMO z Gruzji
Dzięki temu, że jesteśmy w klubie, mogłyśmy przyjechać do Polski. Klub łączy ludzi o podobnych zainteresowaniach. Tu na Pikniku każdy jest zainteresowany nauką i eksperymentami. To wspaniałe być w tym środowisku.
Meline i Elen, KMO z Armenii
Ksenia z „Niutonek” z radością opowiada, że mimo początkowych obaw, doskonale sobie poradziła i nawiązała znajomości ze wspaniałymi ludźmi: „Dla mnie to było trudne, żeby rozmawiać po angielsku. Wczoraj złamałam swoją barierę. I jestem z tego zadowolona. Poznałam ludzi, którzy byli świetni” – przyznaje Ksenia. „Dla nich to niesamowite przeżycie. My jesteśmy z małej miejscowości, trzy tysiące mieszkańców, mała szkoła, trzystu uczniów. Do Warszawy mamy trzysta pięćdziesiąt kilometrów” – podsumowuje warszawskie doświadczenie uczniów Anna Zając.
Przez stoiska KMO przewijały się setki zwiedzających – dzieci i dorosłych. Prezentowanie swoich doświadczeń, zachęcanie do aktywności, odpowiadanie na pytania i zadawanie własnych – to wszystko wymagało od klubowiczów olbrzymiego zaangażowania. Większość z nich nie brała wcześniej udziału w tak dużej imprezie. Mimo zmęczenia odczuwali dużą satysfakcję i dumę, że pokonali własne bariery i sprostali nowym wyzwaniom. Liczą, że w przyszłym roku znowu pojawią się na Pikniku Naukowym.
Dużo ludzi, dużo emocji. Każdy podchodzi i pyta: „A co to jest?”. Dzieciaki najczęściej pytają, są zainteresowane. Każdemu chcesz wyjaśnić, pokazać.
Julia, KMO z Ukrainy
Dzisiaj sobie udowodniłem, że mogę występować publicznie i mogę pracować z ludźmi. Na co dzień nie jestem pewny siebie. Zawsze się boję i stresuję. Ten Piknik, te pokazy stworzyły mi możliwość przepróbowania swojej pewności siebie i tego, jak mogę występować i prezentować się przed innymi.
Miłosz z KMO „Siarczki” z Krakowa
Kluby Młodego Odkrywcy to otwarta sieć edukacyjna, której celem jest umożliwienie dzieciom i młodzieży poznawanie świata nauki poprzez samodzielne doświadczanie, a także rozwijanie umiejętności takich jak komunikacja, współpraca, krytyczne myślenie czy rozwiązywanie problemów. Dziś w Polsce działa niemal 1000 takich klubów. Natomiast międzynarodowa sieć obejmuje Gruzję, Armenię, Ukrainę, Rumunię i Etiopię. O jej sile opowiada Karen Martirosyan, opiekunka KMO z Armenii, w krótkim filmie Klub Młodego Odkrywcy –międzynarodowy fenomen: „To idea, dzięki której najmniejsza wioska może stać się centrum Wszechświata, a w centrum Wszechświata zgromadzić tych, którzy mogą przynieść światu dobrobyt”. O tym, jak dołączyć do KMO, można przeczytać na stronie programu: www.kmo.org.pl.
Sieć KMO jest od kilkunastu lat koordynowana i rozwijana przez Centrum Nauki Kopernik przy wsparciu Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. Kopernik realizuje w ten sposób strategię popularyzowania nauki, aktywnego rozwijania sieci społeczności uczących się, integrowania różnorodnych grup, zachęcania dzieci i młodzieży do wzmacniania własnej sprawczości i samodzielności oraz uczenia się od siebie nawzajem.